Blog - Dietetyk Radosław Bernat
Dietetyk na Ostro - Toksyczne życie
Natomiast przytoczę tutaj moje przemyślenia i doniesienia z obszaru zanieczyszczenia środowiska i wód. Jak wiecie mieszkam we Wrocławiu (na szczęście w miarę na uboczu i w mało uprzemysłowionej części Wrocławia), bo jakbym przytoczył to co się dzieje szczególnie w centrum lub Krakowie (przepotężny smog), to ciarki same się pojawiają na skórze. Nie mniej jednak nawet w mojej okolicy biegając wzdłuż głównych dróg można się nawdychać szeregu toksycznych związków pochodzących ze spalin samochodowych. Doświadczyłem tego osobiście biegając ostatnio wieczorową, mroźną porą. Podnoszone są też głosy o zasadności pobierania opłat klimatycznych w niektórych miastach min. ze względu na przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza.
Kolejnym aspektem są dylematy przy kupnie ryb morskich, gdzie z jednej strony ryba dzika może być zanieczyszczona metalami ciężkimi z morza, a z drugiej strony ryby hodowlane mogą być faszerowane hormonami/antybiotykami lub paszą/mączką z zanieczyszczonych ryb morskich. Dodając do tego świeże warzywa i owoce uprawiane przy drodze z ogromną ilością pestycydów itp. Możemy naprawdę próbować prowadzić „zdrowy” tryb życia, który to dopiero za kilka lat pokaże jak naprawdę był on zdrowy...